Fakty i mity o modelkach Plus Size.

Najczęstsze pytania z jakimi się spotykam dotyczą modelingu. Opowiem o stawkach i o pracy modelki. Ciekawi?

 Modelką Plus Size może zostać każda ładna dziewczyna w większym rozmiarze.

MIT
Oprócz urody (która zawsze jest dyskusyjną kwestią) niezbędna jest fotogeniczność i umiejętność pozowania. To dla wielu okazuje się problemem. Królowa jednej miny, nawet jeśli będzie przepiękna, nie będzie modelką. Modelingu nie wymyślono po to by kobieta poczuła się wyjątkowa i mogła spełniać swoje marzenia przez pozowanie do katalogów i magazynów. To jest biznes,  a nie fundacja, kandydatki muszą spełniać wymogi agencji. Wzrost, figura, kondycja skóry oraz długość włosów i ich naturalnie wyglądający odcień.
Makijaż permanentny, krótkie włosy i niski wzrost dyskwalifikują.

Praca modelki jest tak prosta, że każdy mógłby to robić.

MIT
Nie każdy nadaje się na kierowcę, florystę, artystę i piosenkarza. Znałam piękne dziewczyny, posiadające wszystkie warunki do bycia modelką. Jednak praca na planie i problemy z pozowaniem skończyły ich „karierę” w tym zawodzie. Jeśli masz trudny charakter i ciężko Ci się podporządkować nie myśl o tym zajęciu. A jeśli ktoś myśli, że pozowanie to bułka z masłem niech spróbuje, najlepiej podczas całodziennej sesji, oczywiście na szpilkach. Niezależnie od dyskomfortu i zmęczenia wyglądaj na szczęśliwą i tryskaj energią 😉

Zgłoszenia do agencji często są od razu usuwane, nawet bez rozpatrzenia kandydatury

FAKT
Miałam wątpliwą przyjemność brać udział w rekrutacji modelek. Często zgłoszenie, które jest wysyłane od razu skazują aplikantkę na porażkę.
Najczęstsze błędy, które pokazują, że kandydatka nie ma poważnego podejścia do sprawy:
-zdjęcia z wakacji, gdzie widać wszystko oprócz modelki
– mail z zapytaniem „Co może mi zaoferować agencja?”
-zdjęcia selfie
-zdjęcia nasiąknięte erotyzmem
-artystyczna wizja fotografa lub/i wizażysty, a pod nią modelka. Czyli przerost formy nad treścią, zdjęcia nie pokazujące możliwości modelki, a jedynie kunszt charakteryzatorki
-roszczeniowy ton na wstępie
-zgłoszenie niespełniające wymagań np brak zdjęć, za duży format zdjęć, za niski wzrost
-sztuczność i plastik bijący po oczach np sztuczne rzęsy, mocny makijaż

A wystarczy wysłać proste zdjęcia typu polaroidy (zainteresowane wysyłam do google) plus ewentualnie zdjęcia typu testy. Jeśli pokazujecie totalną ignorancję nigdzie nie będziecie traktowane poważnie. Zanim wyślesz zgłoszenie upewnij się, że spełniasz wymogi, masz odpowiednie zdjęcia i napisz składnie, konkretny mail. Nie jest to trudne.

Agencja modelek plus size zapewnia modelkom zdjęcia do portfolio

Bardziej MIT niż FAKT
Modelka sama pracuje nad swoim portfolio. Musi organizować sobie sesje, czy ma zlecenia czy nie. W agencji, w której jestem organizowane są cyklicznie niedrogie sesje testowe, czasem większe projekty do których zapraszane są modelki z agencji. Nie zwalnia to jednak modelek z dbania o bogatą książkę portfolio.

Modelki Plus Size nieźle zarabiają

MIT
Kwoty za sesję zdjęciową modelki zależą od zakresu wykorzystania wizerunku i rodzaju zdjęć. Większość sesji typu look book to kwota 1500-2000zł (podaję przykład, na kwotę składa się kilka czynników). Inne stawki są w magazynach kobiecych (zazwyczaj kilkaset złotych), jeszcze inne za sesje bielizny, reklamy telewizyjne oraz reklamy typu billboard. Te dwie ostatnie pozycje są całkiem atrakcyjne zarobkowo. Biorąc jednak pod uwagę częstotliwość zleceń, nie są to zawrotne kwoty.

Modelka współpracująca poza agencją więcej zarabia, omijając prowizję dla agenta.

MIT
Znam wiele modelek i firm współpracujących poza agencją. Jeśli firma omija agencję to robi to z własnej oszczędności. Często stawki są niższe niż te, które zaproponowałaby agencja. Ryzyko współpracy poza agencją ponosi zarówno modelka (problem z odzyskaniem wynagrodzenia- odczułam na własnej skórze) jak i firma np w sytuacji w której modelka nie zjawia się na sesji (nie raz pojawiłam się w zastępstwie na ostatnią chwilę).
Sama preferuję współpracę za pośrednictwem agenta. Prowizja nie jest duża, a komfort znacznie większy. Zawsze byłam zadowolona ze stawek, które wynegocjowała moja agencja.

Modelka musi na własny koszt stworzyć sobie portfolio

FAKT
Modelka musi mieć aktualne portfolio i nikt za nią go nie przygotuje.

Będąc w agencji ma się zapewnione sesje komercyjne.

FAKT i MIT
Zleceń na polskim rynku nie jest dużo. Do agencji zgłasza się wiele firm, ale o tym które modelki wybiorą nie decyduje agencja, a klient. Często niektóre modelki czekają na swoją kolej, inne mają zlecenie za zleceniem. Jeśli modelka nie będzie pracować nad swoim warsztatem i portfolio sama traci szansę na sesje komercyjne.

Modelki czasem rozliczają się za sesję w barterze, otrzymują ubrania z sesji.

MIT
To nie są modelki tylko dziewczyny psujące rynek i nie widzą nic złego w byciu oszukiwaną przez cwaniacką firmę.
Modelka otrzymuje wynagrodzenie za swoją pracę i wizerunek. Nie ma wyjątków. A przynajmniej nie powinno być.

Modelka w rozmiarze 48 nie jest już plus size.

FAKT I MIT
Duże agencje zagraniczne przyjmują modelki zazwyczaj do rozmiaru 46. Zdarzają się wyjątki, zazwyczaj modelki- celebrytki jak Tess, która nosi rozmiar powyżej 54. Większość agencji posiadających większe modelki w swoich szeregach umieszcza je wszystkie pod zakładką Curve lub Plus Size. U nas w kraju jestem modelką XXL ze względu na rozmiar 48. Podział nie ma na celu klasyfikacji kobiet. To branżowe określenia i nie ma nic w tym złego. Biznes weryfikuje jakie modelki są potrzebne na rynku i prawda jest taka, że na rozmiarze 46 często się kończy.

Modelki plus size i XXL promują otyłość

MIT
Modelki plus size swoją pracą niczego nie promują. Noszą ubrania, biorą udział w projektach, otrzymują wynagrodzenie. Reklamują ubrania dla konkretnego odbiorcy. Nie niosą żadnej ideologii. Chyba, że modelka sama gloryfikuje nadwagę i mówi o tym otwarcie w wywiadach czy na swoich stronach. Nie znam takiego przypadku 🙂

Modelki są głupie i próżne.

FAKT I MIT. Jak w każdym zawodzie można spotkać różnych ludzi…
Widząc wywiady modelek czy treści przez nie wysyłane w świat za pomocą kanałów typu facebook, instagram zaczynam się zastanawiać czy one świadome chcą być uznawane za takie. W każdej branży spotykamy ludzi mniej i bardziej inteligentnych. Branża modowa bywa próżna. Widzę często dziewczyny chełpiące się tym, że są modelkami. Tak jakby to było niesamowite osiągnięcie. Opowiadają o sobie różne historie. Przeraża mnie często jakie o sobie mają mniemanie. Czytałam niedawno wywiad plus size modelki, która opowiada o sesjach komercyjnych, porównywała się nawet do światowych ikon. Próbowała też „nauczać” początkującą modelkę. Prawda jest taka, że „niedoszła mentorka” w ciągu kilku lat miała jedną, małą sesję komercyjną i nie zawojowała branży. Ale przecież prawie nikt o tym nie wie, a papier czy ekran przyjmie wszystko. Tworzy mity i daje fałszywe nadzieje kandydatkom na modelki. Pokazuje, że dopiero gdy została modelką poczuła się piękna. Bzdura, nie musimy być modelkami by być atrakcyjne i spełnione. Nie znam modelki plus size w Polsce, która mogłaby się pochwalić wielką karierą. Nasz rynek jest skromny. Szkoda, że nie wszystkie takie jesteśmy.
Większość modelek jakie znam to świetne dziewczyny, mądre, ambitne i skromne.


UWAGA!!!
Dziewczyny, uważajcie na pseudo agencje, które ostatnio są bardzo aktywne na facebooku. Reklamują się erotycznymi sesjami i bardzo kiepskimi zdjęciami. W sieci nic nie ginie, jeśli skusicie się na „współpracę” z taką agencją musicie być świadome konsekwencji. Oprócz straconego czasu, możecie sobie zaszkodzić.
Zdjęcia w internecie krążą, są „pożyczane” i używane w najdziwniejszych miejscach.
Moje zdjęcia np są notorycznie kradzione i używane na portalach erotycznych. Nawet w Rosji czy w Meksyku. Jedyna pociecha to taka, że zdjęcia są niezłe 😉

Na koniec dodam, że prawie wszystkie zdjęcia, które udostępniam pochodzą z sesji, które sama zorganizowałam bądź brałam udział w niekomercyjnym projekcie. Nie udostępniam zdjęć sesji komercyjnych. Udowadniam tym samym, że każdy może mieć profesjonalne zdjęcia. Wystarczą chęci i trochę PLN.
O tym gdzie i za ile można zrobić świetną sesję napiszę w innym poście, jeśli będziecie chcieli 😉

Przypominam również o kwietniowych Targach Plus Size w Poznaniu. Będziecie mogli mnie tam spotkać oraz zapisać się na warsztaty, które przygotowałam z myślą o producentach odzieży, blogerkach oraz każdym zainteresowanym sesjami zdjęciowymi zarówno komercyjnymi jak i prywatnymi.

Zdjęcia Agnieszka Skowrońska

Podobne wpisy

Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Maniek Kaminski
Maniek Kaminski
8 lat temu

Ewo to co robisz jest świetne. Kobiety dzięki Tobie starają się wyjść i pokazać światu, przestają się wstydzić…. Niestety z ŻONĄ, nie damy rady być na targach. Chciałbym jednak zadać Ci kilka pytań dotyczących właśnie sesji… Wiem że nie zawsze jest pięknie, i tak jak pisałaś, mogą być problemy z odzyskaniem wynagrodzenia…. Chyba wszędzie tak jest… w każdym zawodzie… aczkolwiek ludzie myślą "no tak, ale się napracowała… poleżała, posiedziała, kilka zdjęć i chce kasę!!!". Teraz piękno ciałą traktuje się jak rzecz… Tak jak piszesz… Ty promujesz styl, nie otyłość, inni myślą inaczej… Czy kobieta okrąglejsza nie może wyglądać stylowo i sexy…?? Większość myśli jak kiedyś… Ubrać spódnicę do kostek, chustkę na głowę, babciny biustonosz i najlepiej siedzieć w domu bo wstyd wyjść na ulicę… Ehhhh… Ewo życzę dalszych sukcesów 🙂 Szkoda że nie będzie okazji spotkać się i porozmawiać… Pozdrawiam…

Akasza
8 lat temu

Dea facto wychodzi na to, że praca modelki plus size w Polsce to nic na pełen etat, raczej inwestycja i pasja która czasem się opłaci a czasem nie 😉

Kasia
Kasia
8 lat temu

Jak zwykle trafnie! <3