|

Tuczą i to ich podnieca

Przekraczają niebezpieczne granice.

Popularne zboczenie prosto z USA? Niekoniecznie. Ta dewiacja seksualna występuje na całym świecie i to nie od dziś.
Gdzieś po cichu mąż przekarmia swoją żonę dla dodatkowych fałdek, gdzie indziej kobieta zakłada bloga gdzie z dumą prezentuje efekty „wypasania” siebie i swojej partnerki…

Nie ma znaczenia płeć czy orientacja seksualna.
To się dzieje…
Zagłębiając się w środowisko naszych polskich feedersów i ich ofiar, nie mogę wyjść z szoku.
Okazuje się bowiem, że kandydatów do upasania i bycia upasanym nie brakuje…
Na szczęście nie jest to jeszcze tak popularne jak w Stanach.
Kto jest kim?

Foodie

Osoba uwielbiająca jeść. Jej celem nie jest tycie, ale zazwyczaj tym kończy się jej chorobliwe obżarstwo.

Feeder- Wypasacz

Osoba, której tuczenie partnera/partnerki sprawia seksualną satysfakcję.
Najczęściej ucieka się do różnych metod manipulacji by namówić do przybierania na wadze.
Wypasacz wyszukuje swoich „ofiar” zazwyczaj na forach, chatach dla samotnych puszystych osób.
Potrafi porzucić swoją „miłość” gdy ta przestanie tyć lub zacznie tracić kilogramy.

Feedee

Osoba (zazwyczaj kobieta) poddająca się tuczeniu.
Często Feedee ma zaniżoną samoocenę, szuka miłości i akceptacji. Wierzy w dobre intencje wypasacza, ufa mu i daje się zdominować.
Wiele osób deklaruje, że przybierając na wadze czuje się szczęśliwszymi, a bycie tuczonym przez Feedera sprawia jej przyjemność.

Mutual gainer

Feeder i feedee w jednej osobie. Tuczy i chce być tuczonym. Satysfakcję przynosi jednoczesny wzrost wagi u siebie i partnera.
Warto pamiętać, że osoby lubiące większe kształty u swoich partnerów nie muszą być od razu wypasaczami. To dwie różne osoby!
Po prostu mają takie preferencje.
Natomiast wypasacz świadomie tuczy swojego partnera. Podnieca go każdy dodatkowy kilogram, proces tycia. Nie interesują go konsekwencje zdrowotne i problemy związane z otyłością.
Tu nie chodzi o sam fetysz zabawiania się z otyłym partnerem. Fascynacja obrastającym w tłuszcz ciałem, tyciem partnera lub w duecie. To im daje satysfakcję seksualną.
Przeraża mnie fakt, że ta dewiacja seksualna wychodzi z cienia.
Sprawdziłam fora, blogi, strony zagraniczne, galerie tzw „sadełka”, ogłoszenia oraz przeprowadziłam rozmowę z ofiarą wypasacza.
Jakiś czas temu dostałam wiadomość z taką oto propozycją: „za każde 10 kg więcej oferuję 5 tysięcy złotych. Ale sam będę kontrolował postępy i ważył”.
Wtedy uznałam to za kiepski dowcip… Niestety.

Nie daj się tuczyć!

Najczęściej feedersom ulegają kobiety o zaniżonej samoocenie i dużych kompleksach związanych z nadwagą.
Nagle w ich życiu pojawia się ktoś zapewniający o bezgranicznej miłości do ich fałdek.
Jeśli sama „miłość” nie wystarczy, używają innych środków manipulacji. Grożą, szantażują, a ostatecznie potrafią odejść gdy kilogramy nie przybywają, albo o zgrozo! ubywają.
Jest wiele stron z poradami jak szybko utyć, co jeść, można znaleźć specjalne jadłospisy z dietą powyżej 6000 kcal i suplementy na pobudzenie apatytu.
Niektórzy feedersi zapewniają, że mają swój umiar i nie ma czego się bać…
Bzdury. Dodatkowe kilogramy niepotrzebnego tłuszczu szkodzą. To fakt nie do podważenia.

Utrata nadprogramowych kilogramów dla wielu osób to walka na wiele lat.

Historia prawdziwa

Ola.
Zakochała się. Darek był taki uroczy. Zaczepił ją na grupie dla większych dziewczyn. Obsypywał ją komplementami. Ubóstwiał każdy centymetr jej ciała.
Było tak cudownie. Darkowi nie przeszkadzały nadprogramowe kilogramy, Ola w końcu poczuła się kochana. Ma w końcu cudowne fałdki Chociaż mogłyby być większe…
Darek lubił wspólne posiłki. Ola wolała uważać na kalorie i starała się kilka razy w tygodniu ćwiczyć. Ale Darek przygotowując posiłek nagle przesalał jej kaszę jaglaną, następnym razem „niechcący” się spaliła. Zamiast tego serwował frytki. Niby nie wmuszał, niby nie kazał jeść więcej. Ale uciekał się do różnych wybiegów by Ola nie mogła wyjść na fitness, spacerowała jak najmniej. Do tego kaloryczne jedzenie.
Ola zaczęła nabierać kilogramów. W bardzo szybkim czasie przybyło niemal 15kg. Nie lubiła tego stanu.
Darek jest cichym wypasaczem. Bardzo sprytnym. Zmanipulował Olę i kilka innych dziewczyn wcześniej. Gdy Ola się zorientowała została sama, rozbita, oszukana, załamana.
Zostawił ją, od razu wprowadzając się do pulchnej Justyny również poznanej w internecie.
Młoda, samotna matka. Łatwy kąsek dla Darka.
Wyrafinowany, uroczy, komplemenciarz, manipulant. Ile jeszcze dziewczyn zostanie utuczonych by Darek zaspokajał swoje zboczenie?
Wypasacz może działać „po cichu”.
Będzie Cię namawiał na wysokokaloryczne posiłki, ograniczy Twoją aktywność fizyczną, a gdy Ty będziesz stawiać opór może stać się agresywny, lub od razu odwróci się na pięcie i znajdzie nową.

*imiona moich znajomych zmienione… Dziękuję Ci „Olu”, że byłaś gotowa opowiedzieć swoją historię by ustrzec inne kobiety przed złem, które może wejść do ich życia i je niszczyć bez skrupułów

Zapamiętaj!
Jeśli ktoś kocha, zależy mu na Twoim dobru. Nie będzie Cię krzywdzić. Feedersi krzywdzą.
W bardzo okrutny sposób.
Mam nadzieję, że wypasaczami zajmie się wymiar sprawiedliwości. Wpędzanie w chorobę powinno być ścigane i karane!

 

Nie jesteś sama!

Daj sobie pomóc.
Jeśli jesteś lub byłaś ofiarą wypasacza możesz liczyć na wsparcie. Najlepszym rozwiązaniem będzie kontakt ze specjalistą.
Pomoc możesz uzyskać u psychologa. Warto sobie pomóc.
Nie milczmy, wypasacze są wśród nas. Niszczą czyjeś zdrowie i życie.
Dlaczego? Bo ich to podnieca.
                                                                                                                                                                  
26 listopada 2015

  • Podkreślę jeszcze raz, że mężczyzna lubiący większe kobiety nie jest wypasaczem.
  • W tekście skupiam się na nieświadomej ofierze „cichego” wypasacza, który podstępem sprawiał, że waga partnerki rosła
  • O tym, że takie rzeczy mają miejsce świadczą wiadomości od kobiet, które przeszły podobną historię jak Ola.
  • Nie rozpisuję się o osobach, które same szukają sobie własnego „feedersa”, ponieważ są świadome swoich czynów i mam nadzieję, że również konsekwencji
  • Dostaję obraźliwe maile na granicy zgłoszenia tego dalej…
Jeden tekst, jedna historia. Wodospad nienawiści… I wzburzonych polskich feedersów!

 

Podobne wpisy

Subscribe
Powiadom o
guest
26 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ewa Zakrzewska
8 lat temu

dziękuję za głos. Rozumiem, że są według Waszego środowiska "dobrzy" i "źli", jak wszędzie 🙂 Moje stanowisko jako koleżanki ofiary (tego cichociemnego feedera), osoby walczącej z nadwagą, otyłością od 12 lat i powierniczką swoich czytelników nie mogę i nie chcę zmienić swojego stanowiska.
Nie popieram przybierania na wadze dla zachcianek. Rozumiem natomiast, że ktoś woli nosić rozmiar 44 niż 36, albo podobają się komuś kobiety w rozmiarze większym. Ale namawianie do nadwagi czy otyłości nie jest dla mnie, przepraszam. Nie mogę Cię przeprosić ( nie wydaje mi się, że poczułeś się dotknięty, jeśli nie utożsamiasz się z postacią feedera z mojego tekstu), ale miło mi, że podzieliłeś się swoją perspektywą. I pytanie, czy miałeś kiedyś kontakt z dziewczynami zostawionymi przez wspaniałych partnerów- feedersów. Ja tak… Nie znam żadnej niestety, która została sama ze zdobytymi w związku kilogramami i była z tego powodu zadowolona. Wręcz… To też są marginalne sytuacje? Więc wydaje mi się, że mam większe pojęcie niż blade. Nie napisałabym tego testu gdyby nie dziewczyny. I to nie są wyjątki od reguły. Skoro kilka do mnie trafiło.
Pozdrawiam ciepło
Ewa

Marek
Marek
8 lat temu

Post już niezbyt świeży, no ale akurat na niego trafiłem i uznałem, że muszę wtrącić swoje trzy grosze.
Jestem feederem.
I ochoczo kopałbym po ryju tych, którzy wysyłają autorce obraźliwe maile. Brawo, k*rwa, cymbały, zepsujcie nam jeszcze bardziej i tak już skrajnie złą opinię…
Równie ochoczo kopałbym feederów z rodzaju tych, o których napisałaś – manipulatorów, tuczących dziewczyny wbrew ich woli i traktujących tylko jak obiekt seksualny, kawałek ciepłego tłuszczu do hodowania. Tak jak każdy zdrowy na umyśle człowiek uważam, że to nienormalne i niewłaściwe.
Ale i Tobie, autorko, należy się kopniak – łagodniejszy, w pośladki na przykład – za tak jednostronne przedstawienie tego fetyszu i powielanie mitu feeder = zboczeniec, manipulant, dla którego liczy się tylko ciało. NIE. Feeder to żaden Wilk Bardzozły, to człowiek, który po prostu ma takie upodobanie. NORMALNY człowiek, który potrafi kochać i szanować drugą osobę. To, o czym napisałaś, to skrajne przypadki, które w naszym środowisku są tak samo piętnowane jak wszędzie – porozglądaj się z łaski swojej po forach o tej tematyce i sama się przekonaj, że ilekroć ktoś wspomni o tuczeniu kogoś bez jego zgody czy nawet wiedzy, inni zgodnie mu to odradzają. Niestety, takie przypadki są najbardziej widoczne, bo wyróżniają się, szokują i wywołują kolosalny ból doopy – idealna pożywka dla mediów. Ale to tak jak ze stereotypem geja – przegiętej cioty w rureczkach, która nie umie wkręcić żarówki i boi się złamać paznokieć. Może i są tacy, ale jednak większość gejów to absolutnie zwyczajni faceci. Tutaj jest identycznie – stereotypowo feeder to zUy zboczeniec, podczas gdy większość z nich po prostu żyje sobie w symbiozie ze swoją gruba babą i oboje są zadowoleni – on ma fajną grubą babę, ona ma faceta, który ją kocha i karmi pysznym jedzonkiem. Przykładem mogę być choćby ja, od kilku lat w związku z dziewczyną, która od początku tegoż związku z moją pomocą przybrała 5 kilo i jest z tego stanu zadowolona.
Nie oczekuję publicznych przeprosin i sprostowań, ale zastanów się, zanim kolejny raz napiszesz o czymś, o czym masz ledwie blade pojęcie. Otwórzmy umysły, zamiast miętolić w nieskończoność stereotypy.
Pozdro 600

Robin Hoody
Robin Hoody
8 lat temu

"Podkreślę jeszcze raz, że mężczyzna lubiący większe kobiety nie jest wypasaczem."

Nie jest, ale to powoduje problemy. Lubię kobiety z nadwagą i świadomie zrezygnowałem ze związków. Nie mam szans na miłość, bo zawsze będzie konflikt interesów między zdrowiem partnerki i wyglądem. Upodobanie do większych kobiet to straszne zboczenie niszczące komuś życie. Myślę, że feedersi to osoby, które postanowiły wyprzeć tą świadomość i przerodziło się to u nich w chorobliwe tuczenie.

Nie wyobrażam sobie powiedzieć partnerce, że kocham ją taką jaka jest, bo choć nie wpadłbym na pomysł żeby ją tuczyć, to zależy mi na tym żeby dalej była gruba, więc nie mogę się wiązać. Gdybym powiedział prawdę to miałbym szansę na związek jedynie z zakompleksioną dziewczyną, która zamiast schudnąć zmarnowałaby sobie ze mną życie. Nie rozumiem na jakiej podstawie rozróżniasz feedersów od miłośników kobiet z nadwagą, bo wg mnie różnica jest tylko w rozmiarze i decyzji żeby świadomie szkodzić (coś jak u pedofili praktykujących i powstrzymujących się, ale nadal to pedofile).

Pozdrawiam.

Magda
Magda
8 lat temu

Ooooo pojawił się Disqus <3 Gdzieś na feedzie przewinął mi się wpis z linkiem do bloga gdzie prezentowane są Panie o większych kształtach a reszta komentuje jak to sadełko pięknie wylewa się z dżinsów. Nie mogłam uwierzyć, że coś takiego dzieje się u na w PL. To straszne…

Inkwizytor
Inkwizytor
8 lat temu

Wypasać to można owce na halach, niektórych słów po prostu nie da się przetłumaczyć na polski tak, aby sensownie brzmiały. Domagam się również usunięcia zdjęcia świń, to inteligentne zwierzęta i niczym nie zawiniły!

Hatezit
Hatezit
8 lat temu

Kto grozi ten podlega karze:) Chyba napiszę o tym na blogu hatezit world:)

zeroweightloss
zeroweightloss
8 lat temu

Pisanie pod nikiem nie podając nazwiska jest normą. Po co ktoś chciałby wiedzieć, kto jak się nazywa? Jeżeli chodzi o strony, sama napisałaś, że trafiłaś na stronę, gdzie tuczą, jaka to strona? Każdy kto pisze z pod nika, to już spisujesz i dajesz na czarną listę zgłoszeń?

Ewa Zakrzewska
8 lat temu

Ja nie mówię o innym zdaniu czy polemice. Dostaję anonimowe maile od ludzi , którzy mnie obrażają, wyzywają I źle życzą. Mogłabym usuwać każdego kto ma inne zdanie ale tego nie robię. Z jakiego powodu? Mimo, że nikt z krytyków nie ma odwagi mówić pod swoim nazwiskiem. O czym to świadczy? Jakie strony? Ja dostaję maile bez podpisu. Też są osoby , z którymi prowadzę dyskusję i nie mam nic przeciwko rozmowie. Zgłaszać będę groźby i wyzwiska

zeroweightloss
zeroweightloss
8 lat temu

I co? Każdy kto ma inne zdanie, będziesz zgłaszać do wladz? Może i ja grożę?
Ja napisałem swoje zdanie:) Poza tym jeżeli nie lubisz stron, gdzie o takich przypadkach piszesz, to nie wchodź. Podaj chociaż jeden blog/stronę, gdzie tak jest?

Ewa Zakrzewska
8 lat temu

Ten tekst przed publikacją był bardzo długi. Nie piszę encyklopedii, ale wiedzy nie czerpię z telewizji. Piszę o wypasaczach i ich ofiarach, a nie osobach chcących przytyć.
"Okazuje się bowiem, że kandydatów do upasania i bycia upasanym nie brakuje" Czyli są i tacy, których zmuszać nie trzeba, sami chcą…
Wiele osób deklaruje, że przybierając na wadze czuje się szczęśliwszymi" sa i tacy, ale nie o nich mowa.
Nie zagłębiam się w tekście w osoby poszukujące swojego "feedersa" Bo to ich wybór ich świat. Ugryzłam temat ze strony nieświadomej ofiary. NIE ZAPOMINAJĄC o tym, że są i tacy, którzy sami chcą tyć. Nie trzeba czytać między wierszami, po prostu

czytać ze zrozumieniem.
Wspomniałam, jak widać po cytacie, że są i tacy. Ola nie chciała i była nieświadomowa. To ostrzeżenie dla innych i jeśli ktoś powie że ta kobieta miała kochającego partnera to uznam go za kolejnego zwyrodnialca i dewianta.
W jednym się zgodzę. Każda kobieta chce kogoś kto ją pokocha taka jaka jest. TEKST JEST O OSOBACH, KTÓRE TAKIMI NIE SĄ. Feeders chce więcej, więc nie akceptuje jej takiej jaką jest.
Ktoś kto kocha swojego partnera takim jaki jest, nie robi takich rzeczy. Zwłaszcza, że kocha…

zeroweightloss
zeroweightloss
8 lat temu

Nie mogę się z tym zgodzić. Proszę zauważyć, że są dziewczyny, które same z własnej woli chcą przytyć i być tuczone przez swojego partnera nie będący wypasaczem. Dużo spotykam takich ludzi i nijak ma się do wypasacza. Każda dziewczyna, która ma nadmiar ciałka, pragnie znaleźć faceta, który ją pokocha i zaakceptuje taką jaka jest. Nie ma Pani pojęcia o tym co Pani pisze.

Ewa Zakrzewska
8 lat temu

Więc wytłumacz mi proszę skąd wnioski. Spinać się będę, bo sugerujesz coś co nie ma nic wspólnego z tym co napisałam, ani co uważam.

Ewa Zakrzewska
8 lat temu

Trochę mnie to dziwi, bo stanowisko mam jedno. Wypasacz to zło. Człowiek lubiący blondynki, brunetki, szczupłe lub puszyste to… osoba, która po prostu ma taki typ. Bez filozofii.

Hatezit
Hatezit
8 lat temu

Owszem czytałem i wiele innych takich blogów i nie spinaj się:) a czytać ze zrozumieniem to umiem:)

Puszyste XL
8 lat temu

Cześć młoda Panno:)
Sam prowadzę wiele blogów w tym o plus-size oraz inne, gdzie są duże Panie. Jednak ja jako facet, nie zgadzam się z tym co Ty piszesz i jak to przedstawiasz!. Jeżeli partner lub ja napiszę tak: "Masz ładne ciało, krągłe ciało, nie przeszkadzają mi twoje kilogramy i nie odchudzaj się", to też jest to dla Ciebie byciem wypasaczem? Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę w jakim my kraju żyjemy. Dyskryminacja osób grubych, wyśmiewanie się, złe traktowanie osoby z powodu dużej wagi i można tak pisać i pisać. Już modelki w rozmiarze plus-size zaczynają odchudzać się! Powiem Ci jedno, jest różnica między facetem, który lubi duże ciała a wypasaczem. Wypasacz tuczy do jak największej wagi ciała. Natomiast, facet/wielbiciel krągłości, któremu nie przeszkadza ciało jakie jest, akceptuje i szanuje. Nie ukrywam, że chciałbym prędzej mieć dziewczynę grubą niż szczupłą. I co wypasaczem jestem droga Panno? Wrzucisz mnie do jednego wora!? Zastanów się co piszesz i w jaki sposób to przedstawiasz. Nawet na forach o odchudzaniu, gdzie pokaże się modelkę w rozmiarze 44 z opisem jest ładna, atrakcyjna, bierze się taką osobę za wypasacza vel. Feedera.

Pozdrawiam
Hatezit

Katarina
8 lat temu

Anonimowy, czytaj ze zrozumieniem- podobna ta umiejętność w Polsce leży i kwiczy.
Co innego- "lubienie" fałdek, co innego- CELOWE tuczenie partnera/ki dla swoich chorych psychicznych potrzeb.

Anonimowy
Anonimowy
8 lat temu

Trochę przesadziłaś z tym tekstem. Teraz nawet facet, który lubi krągłości, fałdki też jest brany za wypasacza, a to błąd.

Aneta Pawlik
8 lat temu

Dużo czytałam na ten temat, oglądałam też kilka dokumentów na temat kobiet, które są swego rodzaju feedees do wynajęcia. Jest to straszna sytuacja kiedy ktoś komu powinno sie ufać okazuje się tak małostkowy i przebiegły. Przeraża mnie ten typ facetów. To inny rodzaj przemocy! PS. Zdziwiła mnie Twoja definicja foodie- kiedy ktoś zaczyna obsesyjnie obżerać się mowa nie o miłowaniu jedzenia, a chorobie.

Inko Holiczka
8 lat temu

:O Nie mogę w to uwierzyć.